[20] Jak rozróżnić Weasleyów?


Fandom: Harry Potter
Postacie: Fred Weasley i Hermiona Granger
Pairing: Fremione
Rodzaj: miniaturka


~
Miłość to właśnie to, co nielogiczne. 
Milan Kundera


Fred stał w kuchni, kątem oka, obserwując Hermionę. Wydawało mu się, że jest dyskretny, konspiracyjny i no w ogóle agent pierwsza klasa. Ale złość wymalowana na twarzy Granger, gdy znalazła się obok niego, podpowiedziała mu, że być może się myli.

- Czy ty w końcu przestaniesz świdrować mnie wzrokiem, Fred? Nie mogę się skupić, gdy to robisz - powiedziała, zakładając ręce na biodra. 

Weasley pokręcił przecząco głowę. 

- Nie. 

- Nie?

- Nie. Masz mi natychmiast wyjawić swój sekret polegający na tym w jaki sposób rozróżniasz mnie od George'a - powiedział stanowczo. 

Hermiona zaśmiała się głośno. 

- Ach, więc to cię tak dręczy?

- Pytam poważnie. Mam więcej piegów? Jestem wyższy? A może moje włosy błyszczą lepiej w słońcu?  - z każdym kolejnym wyliczeniem przybliżał się do niej coraz bardziej. 

- Pudło.

- Mam jędrniejszy tyłek? Poruszam się z większą gracją? Powiedz mi natychmiast! Inaczej cię nie puszczę - zagroził, przyciskając nagle jej ciało do ściany.

Znowu się zaśmiała, ale widząc, jak bardzo go to dręczy, dała w końcu za wygraną. 

- Masz małą bliznę nad wargą. Pokazujesz więcej zębów, gdy się uśmiechasz. Jak nad czymś myślisz, drapiesz się ręką po nosie. Jak jesteś zły, mrużysz oczy. Mam mówić dalej? 

Jej słowa wprawiły go w takie osłupienie, że nie zdążył zareagować, gdy mu się wyślizgnęła. 

- Aha, no tak, jeszcze bym zapomniała. Wielkie, widzialne tylko dla mnie X, namalowane na twoich plecach, również trochę pomaga - przyznała, nie mogąc powstrzymać się od śmiechu. 

- Że co? Oznaczyłaś mnie? Czekaj, niech ja cię tylko złapię, Granger!


___________________

Miałam wcisnąć tą scenę do jakieś miniaturki o Fredzie i Hermionie, ale jakoś nie mogłam jej nigdzie dopasować, więc została tak.
Niby drabble, ale za dużo słów, więc jednak nie.
Osobiście muszę jednak przyznać, że bardzo mi się podoba. Nie mogłam powstrzymać się od uśmiechu, gdy ją pisałam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

^